FeKuHar 2021
ŁOWIECKI ŁOWIECKI
ŚWIĘTOKRZYSKIE JODŁY
SCENKA
Legenda o studni trzech braci
Dzieci:
Babciu, babciu przeczytaj nam bajkę.
Babcia:
W zamierzchłych, ciepłych czasach, gdy Śląsk porastała dzika puszcza trzej bracia: Bolko, Leszko i Cieszko postanowili:
Bolko:
Wybierzmy się na polowanie!
Leszko:
Świetny pomysł.
Babcia:
Kiedy wyjechali na dużą polanę, zobaczyli trzy zwierzęta: jelenia, niedźwiedzia i dzika, które na ich widok zastukały kopytami i jak spadające gwiazdy sunęły w różne strony lasu.
Bolko:
Mój będzie jeleń!
Cieszko:
Ja upoluję niedźwiedzia!
Leszko:
Więc dla mnie zostaje dzik!
Babcia:
I wszyscy trzej ruszyli w pogoń za zwierzyną. Jednak zwierzęta nie dały się łatwo złapać. Każde z nich znało doskonale puszczę, jednak wielogodzinna pogoń w końcu je zmęczyła. Bracia byli doświadczonymi myśliwymi i wciąż podążali za zwierzyną. Bolko upolował jelenia na mokradłach, Leszko dopadł dzika na skalnym urwisku, zaś Cieszko powalił niedźwiedzia w leśnej gęstwinie. Gdy udało im się zamocować swe łupy do koni, zadęli w rogi. Jednak żaden z braci nie słyszał nic poza własnym rogiem. Zaczęli więc krążyć po puszczy, poszukując polany, na której się rozstali. Jeździli wśród drzew całą noc i nasłuchiwali.
Cieszko natrafił na tajemniczą szopę. Był on bowiem najbardziej ciekawskim z braci, więc postanowił znaleźć klucz, który po włożeniu do trybika otworzy chatkę. Szukał pod doniczką, w korycie, a nawet w rynience, lecz na koniec uznał, że prędzej znajdzie ufo niż ten klucz i odpuścił. Po kilku godzinach usłyszeli swoje rogi, ale mimo tego nie mogli się znaleźć. Dopiero o świcie niemal równocześnie wyjechali na znajomą polanę. Zaczęli podziwiać swoje myśliwskie zdobycze, ciesząc się, że udało im się odnaleźć.
Cieszko:
Bolko! Gdzie ta twoja kuropatwa?
Bolko:
Cieszko! Przestań biadolić, to nie kuropatwa, a wielki jeleń. Zobacz.
Leszko:
Bracia! Upolowałem tego dzika.
Babcia:
Usiedli przy źródle bijącym na środku polany, wyciągli dzban wody dla koni i opowiadali przygody, jakie przeżyli w czasie polowania.
Leszko:
Niezmiernie mnie cieszy, że tak nam się udało polowanie.
Cieszko:
I ja jestem rad z tego powodu.
Bolko:
W takim razie wszyscy się cieszymy. Zatem zbudujmy tu studnię i załóżmy miasto. Możemy je nazwać Cieszynem.
Bracia:
To wspaniały pomysł!
Babcia:
Wkrótce wśród puszczy powstało miasto, które obecnie jest jednym z największych miast Śląska. Zaś studnia, którą wybudowano w miejscu źródła nawiązując do tego incydentu nosi nazwę Studni Trzech Braci i jest w Cieszynie do dziś. Obecnie już nikt nie czerpie z niej wody, ale przypomina wszystkim o szczęśliwym spotkaniu braci. Gdy już założyli swoje miasto, postanowili, by to uczcić zatańczyć razem tradycyjnego trojaka.
Każdy zuch powinien już znać te piosenki:
HYMN ZHP
BRATNIE SŁOWO
Bacz by słowo sobie dane
MUNDUR, CHUSTA, PAS ZUCHOWY
ZUCHOWA WIARA
Każdy się stara najlepszym być, (io, ia)
Czy słońce świeci, czy deszczyk pada,
Ref.: Nanananana, nanananana,
Nanananana nananana (io, ia)
I zawsze wszystkim pomagamy,
Więc gdy masz kłopot to do nas gnaj,
Zuchowe życie prawdziwy raj! (io, ia)
lubje sipiewaci i chce
OdpowiedzUsuń